Znaleziono 17 wyników

Wszedł kulejąc za swoimi przyjaciółmi.

Poszedł za swoimi nowymi przyjaciółmi do domu Marco.

Wziął ciastko w pysk i zjadł je powoli. Po chwili wstał odsłaniając swą ranę przeszłości i zaczął zadziwiająco szybko iść... to znaczy w sumie to... kuleć?

Powąchał miskę i wychłeptał powoli wodę. Spojrzał na niego już ufniej. Ach... te przekupstwo..

Kyou nieśmiale spojrzał na chłopaka. Nie obcował z ludźmi dobre parę miesięcy. Spojrzał na niego i czekał.

Spuścił głowę na łapę i po chwili spojrzał znów na nich.
- ee.. to ? To pamiątka po.. - spojrzał na nich nie pewnie - wypadku - dokończył ciszej. Mógł to opowiedzieć, ale nie nalegali i nie pytali.
...

Dokładnie. Mam tytuł "Wściekły" a mówi o czym inny ;p

To był następny temat którego unikał.
- Siedem lat - powiedział do nich. Kyou był stary ale młody...

Spojrzał na nią wdzięcznie, po tym przeniósł wzrok na drugiego psa.
- Kyoushiro, a to jest Chilli - przedstawił siebie i ją psu. Wciąż ukrywał brak tylnej łapy.

Spuścił głowę w dół.
- Nie mam - szepnął cicho. Dawno już nie słyszał takiego słowa. A w sumie Kyou był nieśmiały, więc nawet nie śmiał powiedzieć tego na głos.

Jak to nie mówi oO
Pies jest biało-szary oO

... ktoś kto pokocha trzy nożnego psa. Ktoś kto go pokocha i ktoś kto da mu trochę ciepła. Ktoś kto będzie raz na tydzień. Ktoś kto go nakarmi. Ktoś kto go weźmie. Nie ważne czy do domu, czy do budy, ...

Mało nie wyszedł z siebie. Szybko schował brak tylnej łapy i spojrzał na nią z radością.
- Jestem Kyoushiro - odpowiedział. Ach! Jaki on był szczęśliwy! - A ty jak masz na imię ?

Nie, no nie przesadzaj XDD
Jestem psem, bez wścieklizny ;p
Avatar ma robić tylko wrażenie... a moja postać jest całkowicie inna ;p

Oo!
Spotkamy się w parku ? ^^