hodowla WAY OF WAHALLA, tollery

Chilli

WAY OF WAHALLA to 10-letnia hodowla psów rasy nova scotia duck tolling retriever. Hodujemy te psy bardzo długo i mam w tym pełne zaangażowanie i wiedzę. Z miotu C została jeszcze jedna suczka. Z powodu tego, iż jej byli właściciele zrezygnowali z jej, z powodu jej trudnego charakteru, została u nas i szukamy jej nowego właściciela.

Chilli to radosny i pełen energii i chęci życia pies, jednak ma jedną wadę - bardzo miękką psychikę, co za tym idzie - trudny charakter. Dlatego potrzebujemy właściciela, który posiada dużo cierpliwości. Poprzedni właściciele niestety tej cechy nie posiadali.

Chilli trenuje agility, oraz frisbee, i obedience. Sprzedajemy ją z myślą właśnie o tym, że nadal będzie je trenować. Oprócz sportów, Chilli uwielbia, wręcz kocha pływać, więc trzeba będzie jej zapewnićą, hm... "ruch wodny".
Rodzice Chilli to znane tollery, bywały na wystawach i odnosiły sukcesy w sporcie. Chilli wzięła sobie do serca ich osiągnięcia i już zadebiutowała na zawodach agility, zdobywając 2 miejsce na około 100 innych psów.

Marco

Młody chłopak, ok. 18 lat, poszukujący psa natrafił się na ową hodowlę. Postanowił dowiedzieć się coś o niej. W tym celu wszedł do środka, odchrząknął i rzekł:
- Witam Smile

Chilli

- Witam. - odparł hodowca. - Rozumiem, że jest pan
zainteresowany Chilli?

Marco

- Hm... No tak Smile

- podrapał psa za uchem

Chilli

- Na początek pytania, jak to zwykle. Co pan wie o tollerach? Czy jest pan w stanie zapewnić Chilli ruch? Czy będzie pan trenował z nią sporty? Ma pan jakieś zwierzęta? Czemu akurat toller? Czy zostawałaby sama w domu? Jaką karmą byłaby karmiona? - hodowczyni wymieniała pytanie za pytaniem. - I przypominam o trudnym charakterze Chilli, potrzebuje właściciela o dużej cierpliwości, czy pan ją posiada?

Marco

- Tollery to psy wymagające poświęcenia i pasji ze strony człowieka. Są bystre, inteligentne, szybko się uczą, czasem niestety też złych nawyków. Myślę, że dałbym radę wymaganiom co do ruchu Chilli, gdyż sam obowiązkowo rano ok. 6 rano biegam pare km, a cieszyłbym się, gdyby Chilli dotrzymywała mi towarzystwa Smile

Często wypadam nad jezioro, do lasu itp. Sporty oczywiście, że będziemy trenować Smile

Jeśli znajdziemy jakiś klub warty uwagi to się zapiszemy, jeśli nie, to sami coś zmajstrujemy Smile

Zwierząt nie mam, wolę poznać najpierw Chilli i zdobyć jej serce. W domu by zostawała, gdy będę w szkole, ponieważ jestem jeszcze w szkole średniej. Ale to jest tylko pare godzin dziennie. Hmmm karma.... Zależy co pan (przyjmijmy ze ty facet jestes xP) by radził. Czy sucha karma czy mokra.

Chilli

- Radzę dawać suchą, bo ją najbardziej lubi. A dokładniej "Chicken Soup". Myślę, że nadaje się pan na właściciela, lecz musi pan wiedzieć, że Chilli ma dość trudny charakter i trudno ją okiełznać, do tego potrzeba cierpliwości, który nie każdy ma. - dodała. - Więc jeśli chce pan Chilli, niech pan podpisze to - powiedziała i podała Marco jakiś papier. - To umowa kupna, niech pan podpisze o tutaj.

*babą jestem ale co tam ;D*

Marco

Podpisał jakimś znaczkiem xP
- Mam nadzieje ze Chilli mnie polubi i bedziemy zgranym duetem Smile

Chilli

- Myślę, że pana polubi - powiedziała, widząc, jak pies macha ogonem na widok Marco. - Tu ma pan wyprawkę - rzekła, podając mu reklamówkę. - Tu jest rodowód. A czy chce pan zobaczyć rodziców lub ich rodowody, czy coś w tym stylu? - spytała.

Marco

- Wpadniemy niedlugo, to wtedy zobacze, slyszalem duzo o psach z tej hodowli, wiec tez cos wiem, bo teraz sie spiesze Smile

Dobra, Chilli idziemy Smile

Do widzenia!

Chilli

- Dobrze - powiedziała hodowczyni. Pożegnała się z Chilli. - Do widzenia. - powiedziała, uśmiechając się.